Strona główna Finanse Jak pieniądze uciekają przez palce?

Jak pieniądze uciekają przez palce?

przez Krzysiu Weiss
0 komentarz 1,8K wizyt

Zerkasz na konto i widzisz, że coś tam się nie zgadza? Czujesz, że spokojnie mógłbyś mieć więcej pieniędzy? Myśląc o poprawie swojej sytuacji finansowej, pierwsze co przychodzi do głowy to podwyżka, premia albo zmiana pracy… ale okazuje się, że pieniądze są na wyciągnięcie ręki, trzeba to tylko zauważyć. Zgodnie z zapowiedziami z pierwszego artykułu o finansach, ruszamy z serią, w której analizujemy jak pieniądze uciekają przez palce. 😳

Wysokie pensje ≠ oszczędności

Branża IT kojarzy się z wysokimi zarobkami, jednak poziom oszczędności często na to nie wskazuje. Co z tego, że zarabia się dużo, jak równie dużo można wydać? Nierzadko okazuje się, że osoba mająca znacznie mniejsze dochody, posiada na swoim koncie większe oszczędności. Życie chwilą i od „1 do 1” jest bardzo ryzykowne, a czas epidemii idealnie to pokazał. Cięcia etatów i obniżki wypłat dotknęły nawet tak „wyjątkowy” rynek IT. Bańka „nietykalności” pękła i wiele osób wpadło w problemy finansowe. Kredyty, leasingi, pożyczki, rodziny… wszystko trzeba jakoś spłacać i utrzymać. A co gdybyśmy byli nauczeni oszczędzania już od początku? Co gdybyśmy szanowali wartość pieniądza i rozsądnie podchodzili do wydawania go? Zbudowanie poduszki finansowej, nawet pozornie niewielkiej, bez wątpienia może wiele zmienić i przed wieloma problemami nas uchronić. 😮

Zakupy bez kontroli

Wysokie pensje usypiają czujność, przez co nie kontrolujemy tego co kupujemy, ile wydajemy oraz ile z tego co kupimy, wyląduje w koszu. W rezultacie nie mamy świadomości jak pieniądze uciekają z konta. Pewnego dnia zacząłem śledzić oraz analizować wydatki i wiesz co… byłem przerażony! Zrozumiałem, że kwoty które traci się na czymś tak pozornie banalnym jak zakupy w sklepie, mogą miesięcznie zbierać się w setki złotych. Weźmy pod lupę największe problemy jakie udało mi się znaleźć: 💡

1. Brak listy z zakupami

Mała tarcza na nieprzemyślane zakupy. Co daje skrawek papieru? Plan! Poświęcając kilkanaście minut na zerknięcie do lodówki i szafek, a następnie zanotowanie braków, możesz ułożyć plan czego tak naprawdę potrzebujesz i co będzie Ci potrzebne w najbliższym czasie. Dzięki małej karteczce albo aplikacji w telefonie, unikniesz zbędnego kupowania na zapas.

2. Terminy przydatności

Według badań CBOS, głównym powodem wyrzucania jedzenia jest kupowanie produktów, które mają bardzo krótki termin przydatności. Promocja! Ahh… coś pięknego, prawda? Jest w tym haczyk, zwróć uwagę, że produkty kupowane na promocji często (ale nie zawsze!) mają krótszy termin ważności. Kupno takiego towaru nic Ci nie da, jeżeli na drugi dzień wyląduje w koszu z powodu przeterminowania. Sklep zarobił, Ty straciłeś, a jedzenie się zmarnowało. Chyba nie tak to powinno działać?

3. Mało, a często

W tym samym badaniu przedstawiono także, że opłacalne jest robienie zakupów częściej, w małych ilościach, niż rzadziej ale na dłuższy okres. Ciężko przewidzieć co będzie potrzebne za 4 dni, przez to kupujemy więcej „na wszelki wypadek”. Robienie zakupów co 2 dni, znacznie zmniejszy ilość marnowanego jedzenia = wyrzucanych pieniędzy.

4. Co za dużo, to niezdrowo

Zdrowie! Pomyślałaś/eś kiedyś, że nadmierne kupowanie ma na to wpływ? Pewnie nie raz w swoim życiu słyszałaś/eś: „No weź dojedz bo się zepsuje, a szkoda wyrzucić”. Musimy wszyscy pamiętać, że jedzenie w nadmiernych ilościach może mieć wpływ na nasze zmęczenie i zmniejszoną produktywność. Opychanie się wprowadza nas w stan ociężałości, co w efekcie powoduje brak chęci na aktywność oraz zmniejsza skupienie. O nadmiernych kilogramach chyba nie muszę wspominać

5. Promocje!

Przed chwilą wspominałem, że promocje mają swoją ciemną stronę. Jednak mają też drugą, tę jasną. Jeżeli mamy plan na zakupy i wiemy czego potrzebujemy, warto zerknąć do sieci albo pobrać aplikację, która agreguje oferty i gazetki z różnych sklepów, np.: Pepper lub Blix Gazetka Gazetki Promocyjne. Warto przeanalizować, który sklep pozwoli zaoszczędzić najwięcej i wybrać się właśnie tam.

Podsumowanie

Napisałem ten artykuł z myślą o osobach, które tak jak ja, nie miały nawet pojęcia, że nieprzemyślane zakupy mogą tak bardzo oddalać od oszczędzania. Analiza sytuacji i praca nad sobą, pozwoliły mi miesięcznie odkładać od kilkudziesięciu do nawet kilkuset zł miesięcznie! Kilka miesięcy temu moje szafki były wypełnione po brzegi, a lodówka ledwo się domykała. Byłem wręcz przygotowany na apokalipsę zombie. 😎

Czy to koniec?

Skądże! Kilka kwestii jeszcze w tej serii poruszymy. Oszczędności związane z zakupami dotykają także planowania budżetu i poduszki finansowej, o których mam zamiar niebawem napisać.

Ciekawi mnie jak to jest w Twoim przypadku? Robisz plan na zakupy czy idziesz na żywioł? A może przeszłaś/eś podobną przemianę jak ja, przez co w rezultacie udało Ci się zaoszczędzić pokaźną kwotę? Daj znać w komentarzu! 😉

Dziękuję Ci za poświęcony czas

Jeżeli chcesz być na bieżąco z artykułami i jesteś ciekawy co będzie dalej, daj lajka na naszym profilu FB, a przede wszystkim zapisz się do newslettera! Spodobał Ci się artykuł? Może zaciekawią Cię inne wpisy na naszym blogu.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia! 🙂

dziękuję
0 0 votes
Oceny

Powiązane wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Strona wykorzystuje cookies i przetwarza dane zgodnie z zasadami opublikowanymi w Polityce Prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na przetwarzanie danych, zmień ustawienia swojej przeglądarki. Wybierając "OK", zgadzasz się na warunki przetwarzania. OK Więcej